Wróciliśmy cali i zdrowi z zakupów. W sumie takie wielkie jak myśleliśmy to one nie były, bo kupiliśmy tylko plecak dla mnie. Jednak już jakiś krok do przodu, a przy okazji odwiedziliśmy znajomych (:
Plecak trekkingowy średniej wielkości firmy Pinguin wykonany z tkaniny odpornej na ścieranie i uszkodzenia mechaniczne, od wewnątrz powleczonej wodoodporną warstwą poliuretanową. Ma bardzo mocny pas biodrowy i praktycznie cały ciężar plecaka utrzymuje się na biodrach, a nie na ramionach.
Pasy nośne i mocowania pasa biodrowego od strony wewnętrznej wyścielone pianką pokrytą siateczką MESH 3D. Komora dolna oddzielona jest od komory głównej zapinaną zamkiem przegrodą. Można ją z łatwością rozpiąć tworząc obszerną komorę o całej objętości plecaka. Ma dwie boczne kieszenie skrzelowe, co dla mnie jest wyjątkowym plusem. Górna klapa regulowana i odpinana. Pojemność to 55 litrów+10. Wiem, może wydawać się mało, ale nie mam zamiaru dużo dźwigać, więc teraz mam przynajmniej powód ekonomicznie się spakować. Mierzyłam wiele i ten najbardziej przypadł do gustu moim plecom. Przynajmniej na razie. Wypowiedzieć się na ten temat będę mogła dopiero po powrocie z mojej pierwszej dalekiej podróży (: Już wypróbowany, do Łodzi jechaliśmy na stopa. Ale o tym później (:
Materiał korpusu | HICOR PU (100% poliester) / MESH 3D |
Materiał dna plecaka | HICOR PU (100% poliester) |
Stelaż | PE (płyta) + profilowane szyny z duraluminium |
Waga | 1950g |
Pojemność | 55+10 L |
Oby plecak się sprawdził :) Obserwuję. ;p Masz oryginalnego bloga, na pewno zajrzę tu jeszcze nie raz. :D
OdpowiedzUsuńhttp://zycie-przyjazn-kosmetyki.blogspot.com/