UWAGA!
Zanim zabierzesz się za czytanie tego posta, wyłącz muzykę jaką w tej chwili słuchasz, kliknij play i przenieś się w cudowny portugalski klimat:
W poniedziałek, 8 lipca o godzinie 13 znaleźliśmy się w Lizbonie. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to miasto wywrze na mnie aż taki wpływ. Głodni i zmęczeni usiedliśmy na ławce w samym sercu dworca Santa Apolónia. Chcieliśmy być dobrze widoczni, żeby rozpoznał nas chłopak, z którym się w tym miejscu umówiliśmy. Poznałam go kilka tygodni wcześniej na dość sławnym wśród autostopowiczów portalu CouchSurfing, kiedy to napisał do mnie, że może nas przenocować. Po uważnym przejrzeniu jego profilu i wymianie kilku wiadomości pozytywnie rozpatrzyłam jego propozycję. Tak, mieliśmy spędzić kilka dni u zupełnie obcego faceta. Ale chyba to właśnie było najbardziej ekscytujące. Siedzieliśmy tak oparci o nasze plecaki, aż podszedł do nas ciemnooki brunet średniego wzrostu. -To wy? -To my.
Zaprowadził nas do swojego mieszkania, które znajdowało się niemalże nad brzegiem rzeki Tag, w samym sercu starego miasta. Od samego początku urzekły mnie te piękne kamienice, brukowane uliczki i zróżnicowane ukształtowanie terenu. Tego samego dnia, tuż po rozpakowaniu się pojechaliśmy pociągiem do Cascais, położonego ok. 30 kilometrów od Lizbony. Nad ocean! Dwie godziny kręciliśmy się po okolicy, kapaliśmy w lodowatej wodzie, podziwialiśmy skaliste wybrzeże... Nie mogłam uwierzyć że to się dzieje. Jeszcze niedawno siedziałam w domu z mapą w ręku, a teraz jestem w miejscu, o którym nawet nie śniłam.
![]() |
Pastel de nata |
W Lizbonie spędziliśmy 4 dni. 4 najcudowniejsze dni mojego życia. Dário, bo tak nasz kolega miał na imię (śmieszna sprawa, bo różniło się ono tylko jedną literą od mojego), okazał się świetnym gospodarzem i przewodnikiem. Pokazał nam najskrytsze i najciekawsze zakątki miasta. I co bardzo ważne- świetnie gotował (: Jednego dnia na kolacje mieliśmy kotlet z chipsami (swoją drogą, przepyszne danie!), drugiego słoną rybę bacalhau, a jeszcze innego mini grilla w mieszkaniu. Co do tego ostatniego: kiełbaska opiekana podpaloną whisky robi wrażenie. A jak smakuje! Bardzo tęsknię za portugalską kuchnią. I za najlepszymi ciasteczkami jakie jadłam w życiu- pasteis de nata. Nie mam pojęcia z czego są zrobione, bo się najzwyczajniej na tym nie znam, ale do dzisiaj czuję w ustach ich wyśmienity smak. Jednego wieczoru Dário zabrał mnie do malutkiej knajpki, gdzie po raz pierwszy usłyszałam fado. Jest to muzyka, którą słyszycie, jeśli zastosowaliście się do uwagi z początku posta. Powstała w XIX wieku w biednych dzielnicach portowych Portugalii. To melancholijna pieśń, wylewna, śpiewana z głębi. Przyznam szczerze, że tego klimatu nie da się jednak odtworzyć słuchając tych dźwięków przed komputerem. To trzeba przeżyć na żywo. Siedzieć w malutkiej knajpce na wąskim taboreciku, widzieć artystów i słyszeć na żywo pięknie wybrzmiewające dwie gitary- jedną klasyczna i drugą portugalska. Byłam w takim transie, że nawet nie przyszło mi do głowy, żeby nagrać chociaż fragment. Mała ciekawostka: kiedy muzycy zaczynają grać wszystkie rozmowy cichną. Nagle. Nikt nie potrzebuje dzielić się z innymi swoimi przemyśleniami w trakcie przedstawienia. I to chyba jest w tym wszystkim najpiękniejsze. Ta muzyka czaruje. Przynajmniej mnie zaczarowała.
Dzień przed wyjazdem, tuż po zachodzie słońca, Dário zabrał nas w, jak mówił, wyjątkowe miejsce. Zdyszani i zmęczeni, ale też bardzo ciekawi pokonywaliśmy kolejne metry ulicą non stop pod górę. Dotarliśmy. Nie kłamał. Moim oczom ukazał się najpiękniejszy widok jaki w życiu widziałam. Stałam na wzgórzu, z którego był widok na całe miasto. Na całą przepiękną, moją ukochaną Lizbonę. W pierwszej chwili nie mogłam wydusić z siebie ani jednego słowa. Byłam zszokowana a zarazem tak szczęśliwa, że mogłam tam być. Miałam nawet wspaniałomyślne plany wybudować sobie tam domek, chociażby metr na metr, aby móc podziwiać ten widok każdego dnia (:

Nie udało mi się wszystkich informacji ująć w jednym poście. Planuję dodać w przyszłości kolejny, opisujący ciekawostki o Lizbonie, mentalność ludzi, ceny. Co warto zobaczyć, czego należy unikać (bo takie rzeczy też się zdarzyły). Wypatrujcie! (:
Aaaale piękne zdjęcia!! Zazdroszczę Ci tych podróży :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post http://beutifulsolution.blogspot.com
A co się stało ? czemu "paznokciowa masakra" ? ;o
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
Śliczne zdjecia <3 Chciałabym teraz tam być <3 Te uliczki tramwajowe są bajeczne ;3
OdpowiedzUsuńwww.devooted.blogspot.com
Powiem ci szczerze, że nie mam pojęcia co ci doradzić . Ja też czasem skubię te skórki, ale bardzo rzadko. Może poszukaj jakiś preparatów ? A żeby nie było to miejsce opuchnięte to wsmarowywuj jakiś kojący krem. Na pewno musisz postarać się z tym walczyć, bo po co psuć estetyczny wygląd paznokci skoro napisałaś, że masz je długie :)
OdpowiedzUsuńnormalnie zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńthx bardzo:)
OdpowiedzUsuńmeybe follow?
Magiczne zdjęcia + ta muzyka i na moment znalazłam się z Tobą w Lizbonie! Zazdroszczę przygody!
OdpowiedzUsuńJa również! A tym bardziej, gdy czytam treść Twojego bloga i oglądam te zdjęcia! :3
OdpowiedzUsuńtotalna petarda!!! Zazdroszcze!!!wspaniale:* ♥
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
OLA
Wspaniałe zdjęcia! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://zycie-przyjazn-kosmetyki.blogspot.com/
zazdroszczę wakacji ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :D
http://fotografia-cytrus.blogspot.com/
Wooo! *o* Śliczne zdjęcia! A muzyka jeszcze piękniejsza!
OdpowiedzUsuńTo musiało być przeżycie słuchać czegoś takiego na żywo!
Kotlet z chipsami powiadasz? Może i kiedyś warto się skusić :D
Pozdrawiam serdecznie
nasziherbatkiswiat.blogspot.com
Piękne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńObserwuję + zapraszam do mnie http://trendykate.blogspot.com/ :*
cudowne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńWow. Już same zdjęcia mówią same za siebie, to na prawdę musiało być cudowne przeżycie :D A na te ciasteczka to narobiłaś mi strasznego apetytu!
OdpowiedzUsuńhttp://my-own-little-worldx.blogspot.com/
świetny blog, cudownie piszesz, podoba mi sie tutaj. :)) zapraszam też do siebie luuvmy.blogspot.com + odbywa się równiez u nas konkurs do wygrania post promujący bloga :))
OdpowiedzUsuńsuper klimat:)
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka, szczerze zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym liczyć na 'klik' w banner Sheinside? Z góry dziękuję.
Pozdrawiam catchysue.blogspot.com
Ile ja bym dała żeby przejść się uliczkami Lizbony i Madrytu. Dotknąć Estadio Santiago Bernabeu. Oj wiele :)
OdpowiedzUsuńJak.pięknie <3
OdpowiedzUsuńOjj zwiedziłabym <3
Świetny wręcz fantastyczny post! Tekst przeplatany tak pięknymi zdjęciami! Też bym tak chciała!
OdpowiedzUsuńZapraszam www.mniamii33.blogspot.com
Dużo fajnych zdjęć i pisanie z sensem :) to lubie
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Buziaki ;*
http://revevelyn.blogspot.com/
Wspaniałe miejsce, jak je opisałaś i jeszcze od tej muzyki, aż sama mam ochotę tam pojechać zajadać ciastka oglądać widoki i delektować się tą muzyką!! Miło że trafiliście na takiego fajnego człowieka, który nie tylko Was ugościł, ale i zadbał o Was i oprowadził, takich szukać ze świeczką w ręku <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super, że masz taką pasję i się nią dzielisz! :)
OdpowiedzUsuńSuch a lovely post about our capital :') the pics are beautiful!
OdpowiedzUsuń'Fado'... it's a word that only exists in portuguese, like 'saudade'! 'Saudade' is the act of missing someone.
If you want to hear more fado, you should here Carminho and Mariza!
- bloomingflowersinjuly.blogspot.pt
Hej masz bardzo fajne posty :) Zapraszam też do mnie do zaopserwowania mojego bloga http://storyofmy-ife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzyżbyś była moją imienniczką?
OdpowiedzUsuńZ tego co wnioskuję po tych wszystkich zdjęciach i opisach, Lizbona jest naprawdę cudownym miejscem. A ten widok... nieziemski. Zazdroszczę Co tych wszystkich podróży
Skom? http://madame-carmelle.blogspot.com/
Zdjęcia są świetne <3
OdpowiedzUsuńhttp://lovett-life.blogspot.com/
Lizbona! Bardzo chciałabym tam pojechać!
OdpowiedzUsuń+ zdjęcia pięknee <3
Weźmiesz udział w naszej akcji?
wspolczesna-nastolatka.blogspot.com
niesamowite są te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTo wciąż kraj przeze mnie nie odwiedzony nad czym ubolewam bardzo. Jeszcze jak napisałaś o portugalskiej kuchni. Zaraz się rozpłaczę, chcę tam pojechać!:)
OdpowiedzUsuńZdjęca są świetne.
OdpowiedzUsuńnigdy nie byłam w tym kraju. Może i przed komputerem nie można tego tak odczuć ale mam wrażenie że trochę można poznać klimat, a przynajmniej go sobie wyobrazić. Zazdroszczę wyjazdu.
pięknie tam! ♥
OdpowiedzUsuńJaki śliczny blog! Obserwuję! <3
OdpowiedzUsuńhttp://be-better-today.blogspot.com/ :)
Masakra! - ekstra blog, bardzo podoba mi sie jak piszesz... obserwuje cie aby sledzic co bedziesz pisala dalej!
OdpowiedzUsuńJak czesto podrozujesz i z kim zazwyczaj?
http://pa-gada.blogspot.com/
Witam.
OdpowiedzUsuńNa moim blogu odbywa się konkurs - http://pannapatrycja.blogspot.com/.
Do wygrania wiele nagród, warto spróbować!
Zachęcam do wzięcia udziału, pozdrawiam cieplutko, Panna Patrycja. :)
Baaaardzo fajny post i ciekawe zdjecia :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
aleksandra-jakuta.blogspot.com
w następne wakacje zabierz mnie ze sobą gdzieś!
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia :) Oj jak Ci zazdroszczę... Świetna przygoda!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za odwiedziny mojego bloga, jest mi niezmiernie miło :* Oczywiście również obserwuję Twojego bloga, jest bardzo ciekawy, zabieram się do dalszego czytania :) Pozdrawiam serdecznie :)
super zdjęcia blog również ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
http://myboooringlifee.blogspot.com/
Naprawdę świetny post.Widać,że musiała to być niesamowita przygoda^^
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! ; )
OdpowiedzUsuńOj strasznie wam zazdroszczę . Fajnie że możecie przezywać takie fajne historie . Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://zjednoczona.blogspot.com/
Ja już obserwuję teraz ty :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz! :) Twój blog również jest ciekawy i ładny! :)
OdpowiedzUsuńświetny blog! :)
OdpowiedzUsuń+ w wolnej chwili zapraszam do siebie, zachęcam też do obserwowania :)
http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/
Zazdroszczę ci :cc
OdpowiedzUsuńdreamcom21.blogspot.com
cudowne zdjęcia :')
OdpowiedzUsuńobserwuje i liczę na rewanż! :)
mojezyciejestnowela.blogspot.com
Fantastycznie. Pokazujesz, że można spełnić marzenia nie ponosząc wysokich kosztów. ;) Nie wstawiłabyś łóżka w tym domku, ale lodówka spokojnie jeszcze by się zmieściła. xd To bardzo miłe, że was tyle przenoował i w dodatku oprowadził. :>
OdpowiedzUsuńGratuluję, zostałaś nominowana do Liebster Blog Award!!
OdpowiedzUsuńWięcej u mnie: http://annffashion.blogspot.com/2013/09/liebster-blog-award-9.html
Buziaki,
ANNFFASHION.
xoxo
Facebook (dasz lajka?): https://www.facebook.com/pages/ANNFFASHION/1397734147115883?fref=ts
The pictures look amazing...totally dreamy :)
OdpowiedzUsuńJakie przepiękne widoki ... ;D
OdpowiedzUsuńhttp://my-colorful-live.blogspot.com/
xxx Obserwujemy ?
Też tam chcę ;33
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia :)
Zapraszam do siebie:
http://moment-of-parting.blogspot.com/
Jaak tam pięknie.!! Genialne zdjęcia , zazdroszczę , musiało być fajnie <3
OdpowiedzUsuńkocham-to-5.blogspot.com
pięknie tam!
OdpowiedzUsuńhttp://okno-buntowniczki.blogspot.com/
Świetne zdjęcia! Mogłabym skopiować kilka, ale napisać, że to inspiracje z Twojego bloga ? ;) Odezwij się u mnie ;3
OdpowiedzUsuńblog-daria.blogspot.com
Bardzo podoba mi się twój blog i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.pohika.blogspot.com/
Fajne , są takie podróże : ) . Świetne zdjęcia , bardzo inspiracyjne = ) .
OdpowiedzUsuń+ lublins.blogspot.com .
KOCHANA, ZAPRASZAM NA ROZDANIE!!
OdpowiedzUsuńhttp://ulamekprawdy.blogspot.com/2013/09/rozdanie-z-oriflame.html
Zapomnialas podac link, gdzie udostepnilas inf o rozdaniu
UsuńZazdroszczę wyjazdu do Portugalii *.*
OdpowiedzUsuńhttp://onlygrape.blogspot.com
ale tam fajnie <3
OdpowiedzUsuńAwesome pictures,I love this post.
OdpowiedzUsuńMind i invite you on my blog? Lets follow one another. I always follow back.
http://rock4less.blogspot.co.uk/
Have the best of Monday!
To musiały być piękne chwile :)
OdpowiedzUsuńTakie ciekawe widoki, muzyka, na sam widok ciasteczek robi się słabo.
A jestem pewna, że na żywo wygląda to jeszcze ciekawiej.
Szczęściara z Ciebie! :D
Pozdrawiam!
http://whendreamsturnouttobetrue.blogspot.com/
Świetny blog!!!
OdpowiedzUsuńhttp://moniqqus.blogspot.com/
świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ♥
Chyba jeszcze nie widziałam, aby ktoś podszedł do tematu w tak jasny i zwięzły sposób. Już w rzeczywistości traciłam nadzieje, że kiedykolwiek uda mi się odkryć o tym tak dobry artykuł. Zdecydowanie na plus!
OdpowiedzUsuń