A więc "nadejszła wiekopomna chwyla"! Już spakowani i gotowi do drogi. Jeszcze kilka godzin snu w wygodnym łóżku i wyruszamy. Ten czas tak szybko zleciał. Jeszcze niedawno to wszystko było tak odległe. Konkretnej trasy ustalonej nie mamy, wiemy na pewno, że 3 lipca bawimy się na koncercie Papa Roach w Hradec Králové, a 7 idziemy na festiwal jazzowy w Lizbonie (: Potem oczywiście moja ukochana Hiszpania no i oczywiście urzekająca Barcelona, gdzie chcę zatrzymać się na kilka dni. Koleś chyba będzie mnie siłą stamtąd wyciągał (: Państwa, które najprawdopodobniej odwiedzimy: Czechy, Niemcy, Francja, Hiszpania, Portugalia, Szwajcaria, Austria (przy dobrych wiatrach). Oczywiście wszystkie te plany mogą ulec zmianie, nigdy nic nie wiadomo. Wszystko wyjdzie w praniu. Życzcie nam powodzenia!
zawsze marzyłam o takiej przygodzie!!! powodzenia i miłej zabawy :)
OdpowiedzUsuńcharlie, http://charlie-fotografia.blogspot.com/ mój blog o fotografii
byłam w Barcelonie ;D
OdpowiedzUsuńa w tym roku też już byłam na wakacjach w Hiszpanii na Majorce ;)
Hej znalazłam twój blog całkiem przypadkiem, ale jest ciekawie:))
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam pisać bloga, u mnie jest biżuteryjnie ale i nie tylko, bedę wdzięczna jeśli mnie odwiedzisz i napiszesz co tym myślisz:)
Pozdrawiam
http://jewelajna.blogspot.com/
Its like you read my mind! You seem to know a lot about this, like you wrote the book in it
OdpowiedzUsuńor something. I think that you could do with some pics
to drive the message home a bit, but instead of that, this is excellent blog.
An excellent read. I'll certainly be back.
My homepage - vuelos bangkok